Where the flowers bloom
19:45
Witajcie kochani!
Jak pewnie zauważyliście przeniosłam bloga. Nie wiem co się stało z tamtym, w jednej chwili został kompletnie wyzerowany. Pisałam do administracji bloggera o tej sytuacji, ale dostałam jedynie krótką wiadomość, że się tym zajmą, i zero odzewu od kilku dni.
Dlatego uznałam, że zaistniała sytuacja to doskonały moment, żeby dokonać pewnych zmian. Wyjechałam na dwa dni, żeby się odświeżyć, i teraz wracam do Was z nowym blogiem, nowymi stylizacjami i pomysłami.
Od kilku dni jestem w Londynie i wybrałam się na mały spacer po obrzeżach miasta. Natknęłam się na ogrody z nie byle jakim widokiem. Miejsce tak mnie zauroczyło, że siedziałam tam chyba dwie godziny. Nie było zbyt ciepło, ale razem z moją ukochaną kurtałką dałyśmy radę.
Przy okazji, jak to już mam w naturze, muszę Wam polecić niesamowite opowiadanie. Ma 7 stron, jest przewciągające i przesmutne. Kurt Vonnegut "2BR0TB". Ot, genialne.
sukienka - LemonLimited
kurtka - SISI Worn Collection
torebka - Taco Cat Studio
biżuteria - znalezione w szkatułce
Wracam niedługo
XOXO
Carrie
PS Ogromne podziękowania dla Mayi za zdjęcia




0 komentarze